do tego, że Kimberly jest taka wrażliwa. W końcu jednak nigdy nie żyła

odejść, zanim do reszty się pan ośmieszy.
Wziął ze stolika srebrną tacę z listem. Z trudem się powstrzymała, żeby go nie
prawdzie, był chyba jedynym arystokratą w Londynie o reputacji gorszej niż jej własna.
wspomnieć, ale lubię też Jane Austen. Czytał pan jakąś jej książkę?
Liz zerknęła przez ramię, spojrzała ponownie na Glorię.
rodzeństwa i...
— To ona — oświadczył Bobby.
należał do jej matki, przedtem do babki...
- Jeszcze nie wiem, choć mam kilka pomysłów.
korytarz oblany blaskiem księżyca.
się nie czułam, Liz. Dziwne, spędziliśmy ze sobą raptem godzinę. W nim jest coś takiego... coś takiego...
Wzięłam je do ręki i obejrzałam. Miały ten sam rzadko spotykany odcień i były równie gęste. Jednakże w tej samej chwili zdałam sobie sprawę z niemożliwości tego faktu. W jaki sposób mogły moje włosy znajdować się w tej zamkniętej szufladzie? Drżącymi rękoma otworzyłam swój kufer, przewróciłam całą jego zawartość i wyciągnęłam z dna moje włosy. Położyłam oba warkocze obok siebie i zapewniam pana, że były identyczne. Czyż to nie nadzwyczajne? Znalazłam się wobec jakiejś tajemnicy, nie mając najmniejszego pojęcia, co to wszystko znaczy. Włożyłam cudze włosy z powrotem do szuflady i nic o tym nie powiedziałam państwu Rucastle, gdyż miałam wrażenie, że źle postąpiłam otwierając zamkniętą przez nich szufladę.
- Zatem do zobaczenia.
- Pani St. Germaine, słyszała pani? Pete ją znalazł i policja teraz...
Mieszkanie nad morzem? sprzedaż nowych mieszkań koszalinie sprawdź koniecznie te luksusowe apartamenty